Tu Wasza kwaterka. Jesteśmy już na miejscu obozowym i jest pięknie, może poza tymi momentami, kiedy leje. Ale dzielnie pracujemy. Została uruchomiona latryna w wersji beta. Mamy jezioro w wersji ostatecznej oraz 3 tony desek i 4 tony żerdzi.
Krótki wywiad z uczestnikami kwaterki:
Radek: /już wyjechał, ale zbudował dla nas pompę i pomost oraz pomógł w wielu drobnych sprawach/
Zbyszek: /już wyjechał, dzięki niemu będziemy m.in. mieć telefony polowe/
Onufry: Poprzeczka od kanadyjki wbija mi się w plecy, jak dotychczas udało mi się przeprowadzić wóz na miejsce obozowe i z powrotem za każdym razem kiedy próbowałem i tylko 3 razy zakopałem się w bagnie.
Mira: Musze pomyśleć. Udało mi się wreszcie kupić kremy w aptece, alergia zeszła, wreszcie przestało padać, las jest super, jezioro blisko mięso jest pożywne, warzywa są zdrowe, a cukier krzepi.
Hania: Zostało nam trochę słonego makaronu i ostrego leczo i zastanawiam się, co zrobić z tym faktem. /Hania wybiegła z krzykiem/ Nie mogłam dzisiaj wyjść z latryny, bo dziura była wyższa ode mnie, wbiłam tę łopatę i to było trudne..../należy dodać, że Hania kopała w strugach deszczu/. Wolałabym mówić o różowej tablicy ogłoszeń niż o makaronie i leczo... Jak jest się tak bardzo, bardzo zmęczonym, że się mówi nie tak wartko. Ja zazwyczaj mam świadomość, że mówię nie od rzeczy. Ja czuję, że Wy nie do końca rozumiecie, o co mi chodzi.
Piotr: Trudne pytania zadajesz. Ogólnie spać... A poza tym mokro i cokolwiek.
Przemek: Eee... czuję się zafascynowany tym, jak na obozach harcerskich się wydala, może bardziej, gdzie się wydala. To znaczy, jaka konstrukcja jest potrzebna do tych czynności. Ja jak byłem mały to się bawiłem na takich rzeczach, a tu proszę - inne zastosowanie. Przy okazji tego tematu jestem z siebie i Piotrka zadowolony, że ta konstrukcja się udała. Jutro zamierzam zrobić sobie na tym zdjęcie i wrzucić do internetu.
Ania: Ja to piszę teraz i ogólnie jest wesoło. Mi udało się wbić bardzo dużo gwoździ i wygiąć przy tym tylko jednego. Pozdrawiam wszystkich, którzy to czytają! Do następnego razu.
Brzmi ciekawie. Czekamy na nowe relacje i może zdjęcia z obozu...
ReplyDelete